W IV kwartale bieżącego roku zakończy się remont traktu porodowego oraz sal patologii ciąży i położnictwa w Klinice Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Położnictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym im. Fryderyka Chopina w Rzeszowie (USK w Rzeszowie). Przyjęcia pacjentek są wciąż wstrzymane.
Część sprzętu trafiła już do remontowanych oddziałów, to m.in.: wyposażenie sali do cięć cesarskich, czyli lampy operacyjne, kolumna anestezjologiczna i lampy zabiegowe. W przyszłym tygodniu spodziewana jest duża dostawa, między innymi: ultrasonografów, urządzeń do monitorowania okołoporodowego (KTG) i monitorowania funkcji życiowych oraz aparatów do znieczuleń. Na bieżąco ogłaszane są też inne procedury przetargowe, które mają na celu wyposażenie oddziału i bloku operacyjnego.
– Mieliśmy najgorsze warunki ze wszystkich szpitali w Rzeszowie – uważa prof. dr hab. n. med. Tomasz Kluz, kierownik Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Położnictwa. – Warunki sanitarne nie pozwalały m.in. na porody rodzinne, gdyż nie było sali z odrębnym węzłem sanitarnym. Po remoncie zmieni się wszystko, nie tylko wygląd oddziału. Pacjentki będą miały możliwość skorzystania ze znieczulenia zewnątrzoponowego do porodu. Niewiele placówek w regionie oferuje taką możliwość.
Na oddziale położniczym będzie 10 nowych sal: dziewięć dwułóżkowych, jedna sala jednołóżkowa. W pastelowych kolorach, z dekoracjami w kwiaty i z zestawem do pielęgnowania niemowląt. W każdej sali będzie łazienka z prysznicem. Wszystko to zapewni intymność, która na takim oddziale jest wyjątkowo ważna.
Trakt porodowy, czyli blok operacyjny, będzie składać się z 3 części: sali do cieć cesarskich, jednej do porodów rodzinnych i dwóch sal porodowych. Oddział patologii ciąży mieścił będzie 11 łóżek w dwu lub trzyosobowych salach, każda z nich będzie mieć łazienkę z prysznicem. Do tej pory w szpitalu rodziło się około półtorej tysiąca dzieci rocznie, a prawie 2/3 porodów odbywała się przez cesarskie cięcie.
Po remoncie nieznacznie zmniejszy się liczba łóżek na oddziale. Będzie ich w sumie 30, z czego na położnictwie 19. – Szpital posiada 3 stopień referencyjności, co oznacza najwyższe standardy opieki, mówi dr n. med. Janusz Ławiński, dyrektor USK w Rzeszowie. – Z jednej strony wyspecjalizowana kadra pracująca w Klinice, a z drugiej przyjazne i kameralne sale, które dają większy komfort i bezpieczeństwo sprawią, że panie będą mogły wreszcie rodzic w godnych i komfortowych warunkach.
Dodajmy, że koszt inwestycji, to 19 i pół miliona złotych. Remont w całości został sfinansowany ze środków przyznanych przez Urząd Marszałkowski Województwa Podkarpackiego.